Zaufali mi:

Zaufali mi:

Jason Donald "Dalila"


Tytuł: Dalila
Tytuł oryginalny: Dalila
Autor: Jason Donald
Wydawnictwo: Kobiece
Data I wydania:  1 stycznia 2017
Data I polskiego wydania: 25 sierpnia 2017
Liczba stron: 487
Kategoria: powieść obyczajowa
Moja ocena: 9/10 


     Irene Dalila Mwathi mieszka w Kenii, ma dopiero dwadzieścia lat, a za sobą już wiele przykrych doświadczeń. Straciła rodziców oraz brata z rąk miejscowych gangsterów, a po ich śmierci dziewczynę pod opiekę wziął wujek, który zmusza ją by przerwała studia i zamieszkała z nim. Krewny znęca się nad nią i traktuje jak niewolnice. Dalila czuje, że znalazła się w niebezpieczeństwie, dlatego postanawia uciec do Londynu i podjąć walkę o lepsze życie, bezpieczeństwo oraz wolność. Wydawałoby się, że najtrudniejszym etapem będzie wydostanie się z domu wuja oraz podróż do Europy, jednak dziewczyna nie spodziewa się tego co spotka ją w obcym kraju. Na samym początku swojego pobytu w Londynie Dalila zostaje zaatakowana przez osobę, której myślała, że może ufać, zostaje całkiem sama w obcym mieście, nie wiedząc co dalej robić i dokąd pójść. 

      Dalila zna płynnie język angielski, studiowała i mieszkała w dużym mieście dlatego o wiele łatwiej jest jej odnaleźć się w nowym miejscu niż innym przybywający do Europy imigrantom np. pochodzącym z małych afrykańskich wiosek. Mimo wszystko jej droga do uzyskania zgody na pobyt w Wielkiej Brytanii nie jest prosta. Książka  Jasona Donalda to szczegółowy opis tej drogi, poznajemy Dalilę w chwili, gdy wysiada z samolotu na londyńskim lotnisku, już tam wpada w ręce bezlitosnej biurokratycznej maszyny, później jest jeszcze gorzej. Dziewczyna miała nadzieję, że w Europie uzyska schronienie, jednak zderza się z brutalną rzeczywistością, niekończącym się wypełnianiem formularzy związanych z wnioskiem o azyl, uczuciem samotności oraz niemiłym traktowaniem, ze strony Brytyjczyków.

       W książce poznajemy historię nie tylko tytułowej bohaterki, ale również osób będących w podobnej sytuacji, które spotyka na swojej drodze. Rzeczą na którą zwróciłam szczególną uwagę jest to, że większość opisywanych postaci ma szczere intencje, to ludzie którzy uciekli ze swoich krajów, ponieważ czuli się zagrożeni i przybyli do Europy wyłącznie po to by zapewnić sobie oraz swoim rodzinom bezpieczeństwo. Autor nie wspomina o imigrantach, których ucieczka miała z związek np. z ekonomicznymi korzyściami jakie by im dała. Myślę, że ten sposób przedstawienia  historii oraz jej bohaterów miał na celu skupienie się wyłącznie na temacie imigrantów starających się o azyl, aby lepiej poznać problemy z jakimi muszą się zmagać. Jednoczenie taki zabieg sprawia, że książka prowokuje do przemyśleń, zaczynamy współczuć bohaterom i zastanawiać się co ja zrobiłabym w tej sytuacji? Jak traktowałabym Dililę, gdyby była moją sąsiadką? Czy pomogłabym jej w tym, żeby poczuła się bezpiecznie w nowym miejscu?

     Dalila Jasona Donalda nie jest w lekką lekturą, po którą sięgniemy by rozluźnić się po ciężkim dniu, to trudna, ale bardzo ważna książka, którą serdecznie polecam każdemu, niezależnie od czytelniczych upodobań. W Polsce temat imigrantów raczej nie dotyka nas osobiście, często nasze opinie i nietolerancja wobec nich bierze się z tego jak kreowani są w mediach. Jednak informacje z jakimi spotkamy się w internecie czy telewizji,  najczęściej wspominają o nich, w kontekście zdarzeń takich jak np. zamachy terrorystyczne. Mass media nie wspominają o historiach osób, których jedną nadzieją na wolność i życie bez strachu jest właśnie ucieczka do Europy. Dlatego sądzę, że warto przeczytać, tę książkę, by zdać sobie sprawę, że imigracja to temat wielowymiarowy, którego nie możemy jednoznacznie oceniać. 


PREMIERA  JUŻ 25 SIERPNIA! 💙

Jak zwykle zapytam, które wydanie bardziej przypadło Wam do gustu?
 Angielskie          czy          polskie? 

29779233        




Książkę przedpremierowo miałam okazję przeczytać, dzięki uprzejmości 

Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo kobiece

Komentarze

  1. Angielska okładka fajniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, chociaż polska też nie jest najgorsza :)

      Usuń
  2. Jestem w trakcie czytania i jak na razie książka wydaje mi się bardzo wartościowa.

    Pozdrawiam, a w wolnej chwili zapraszam do siebie zakladkadoksiazek.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam, że to książka na prawdę dla każdego <3 warto

      Usuń
  3. Tak bardzo na czasie jest ta książka... Nie czytałam jej jeszcze, ale mam nadzieje, że kiedyś uda mi się po nią sięgnąć.
    zaczytanamona.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za odwiedziny u mnie :-) książka naprawdę porusza. Polecam! Okładka polska fajniejsza ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty