Anna Szczęsna "Myśl do przytulania"
Tytuł: Myśl do przytulania
Autor: Anna Szczęsna
Wydawnictwo: Kobiece
Data I wydania: czerwiec 2017
Liczba stron: 348
Kategoria: literatura kobieca
Data I wydania: czerwiec 2017
Liczba stron: 348
Kategoria: literatura kobieca
Moja ocena: 8/10
Książkę miałam okazję przeczytać, dzięki uprzejmości
"Myśl do przytulania" to opowieść o życiu Hani, trzydziestoletniej kobiety, której udało się osiedlić w stolicy, od pięciu lat pracuje w jednej z warszawskich bibliotek, posiada prawdziwych przyjaciół (Tomka i Misie) oraz prowadzi (w miarę😁) ustabilizowane życie jako singielka. Wszystko jednak zmienia się, gdy Tomek decyduje się na przeprowadzkę do Irlandii, a Misia informuje przyjaciół, że jest w ciąży i wychodzi za mąż. Hania zaczyna czuć się opuszczona, jest zła, że życie innych idzie do przodu, natomiast ona stoi w miejscu. Wcześniej była dumna ze stabilności jaką osiągnęła w życiu, ale to właśnie ta stabilność podcięła jej skrzydła, Hania pragnie osiągnąć więcej, a jednocześnie boi się jakichkolwiek zmian. Podążając za intuicją odpowiada na tajemnicze ogłoszenie w sprawie pracy, które jak się później okazuje jest ofertą prowadzenia lokalnej biblioteki w Różanych Dołach. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i to właśnie życie w sielankowej podlaskiej krainie stanowi główną część powieści Anny Szczęsnej.
Z sytuacją w jakiej znalazła się bohaterka może utożsamiać się spora część czytelniczek. Wiele z nas czuje, że ma dobrą pracę, mieszkanie, przyjaciół, jednak do końca nie wie do czego dąży, zastanawia się jaki to ma wszystko sens i co tak na prawdę sprawia, że czujemy się szczęśliwe i spełnione. (W związku z powyższym uważam, że książka przypadnie do gustu dojrzalszym czytelniczkom (25+)😀)
Jak głosi okładka jest to baśniowa opowieść dla kobiet , które potrafią marzyć, chyba dlatego podczas czytania łapałam się na tym, że myślałam "Nie, nie to nie możliwe, żeby w prawdziwym życiu miało miejsce coś takiego", jednak zupełnie mi to nie przeszkadzało. To książka idealna na wakacje, sprawia, że samemu ma się ochotę trochę pofantazjować. Jedną z prawd jaka wynika z tej historii jest to, że jeśli nie będziemy marzyć i nie pozwolimy sobie na ryzyko, nigdy nic się nie zmieni i będziemy stać w miejscu, żyjąc życiem, które nas nie zadowala.
"Myśl do przytulenia" to przepięknie wydana powieść, którą oceniam bardzo wysoko, jeśli miałabym opisać ją w dwóch słowach to byłyby to spokój i ciepło. Jedyne czego nieco mi brakowało to szybsze zwroty akcji oraz czułam, że historię czytało by się lepiej, gdyby narratorką była Hania.
SERDECZNIE POLECAM WSZYSTKIM MARZYCIELKOM 💕
Książkę miałam okazję przeczytać, dzięki uprzejmości
Kurczę, nie lubię książek oderwanych od rzeczywistości (oprócz fantastyki), a jeśli przedstawiają rzeczywistość w cukierkowej odsłonie to tym bardziej mnie to odrzuca.
OdpowiedzUsuńPS. Mam takie same cotton balls :)
Oo w takim razie nie będzie to książka dla Ciebie :D bo jest cukierkowo z Happy Endem :D
Usuń